Wcześniak w domu

Zabawa i zabawki dla dziecka do 12 m. ż

Zabawa jest naturalnym sposobem uczenia się, stanowi także okazję do odreagowania minionych przykrości i złych doświadczeń. Zmienia się wraz z wiekiem dziecka (Piszczek, 2002).

“Niemowlę bada swe ręce. Prostuje, wodzi w prawo i w lewo, oddala, zbliża, rozstawia palce, zaciska w pięść, mówi do nich i czeka na odpowiedź, prawą chwyta lewą rękę i ciągnie, bierze grzechotkę i patrzy na dziwnie zmieniony obraz ręki, przekłada ją z jednej do drugiej, bada ustami, natychmiast wyjmuje i znów patrzy powoli, uważnie. Rzuca grzechotkę, pociąga za guzik kołdry, bada powód doznanego oporu. Ono nie bawi się: miejcież, do licha, oczy i dostrzeżcie wysiłek woli, by zrozumieć! To uczony w laboratorium, wmyślony w zagadnienie najwyższej wagi, które wyślizguje się jego rozumowaniu.”
(Korczak, 2004, s.44-45)

Te słowa polskiego lekarza i pedagoga, napisane 100 lat temu, odwołują sie do wielu bardzo ważnych aspektów związanych z aktywnością małego dziecka. Między innymi do wrodzonej potrzeby eksperymentowania. Dzieci wiedzą, że aby się czegoś nauczyć, muszą bez przerwy próbować. Każdego dnia dziecko dokonuje kilkudziesięciu eksperymentów i sama możliwość eksperymentowania stanowi dla niego nagrodę ( Piszczek, 2002).

Niemowlę w ciągu 12 miesięcy przechodzi długą i intensywną drogę rozwoju. Zmienia się, zmieniają się także jego potrzeby. Ważne, aby rodzice patrzyli na swoje dziecko z uwagą, szacunkiem i zachwytem, aby widzieli jego indywidualne zdolności i ograniczenia, aby próbowali zrozumieć. Warto, aby proponowane dziecku aktywności były dostosowane do jego możliwości. Ciekawość własnego dziecka, czytanie w jego przeżyciach, może być równie pasjonujące jak niejedna książka (Olechnowicz, 1997). Taka uważność jest nieoceniona, bo służy rozwojowi, bo dzięki niej nieprawidłowości rozwojowe czy opóźnienia można szybciej zauważyć.

Bazą rozwoju jest emocjonalna więź dziecka z opiekunem zwana przywiązaniem. Do zachowań sprzyjających przywiązaniu należą: trzymanie na rękach, dotykanie, uśmiechanie się i utrzymywanie kontaktu wzrokowego. Więź buduje się z niezliczonych dobrych chwil spędzonych z dzieckiem. Wśród takich chwil ważne są wspólne zabawy, które w okresie noworodkowym polegają głównie na uważnej i życzliwej pielęgnacji dziecka, na odpowiadaniu na jego potrzeby. Na tym etapie wystarcza opiekun, który zaspokaja potrzeby dziecka, zabawki nie są potrzebne. Głos opiekuna, dotyk, ciepło, bliskość są tym, czego dziecku potrzeba i co jest zupełnie wystarczające. Na tym etapie stymulowanie dziecka zabawkami np. czarnobiałymi książeczkami jest zupełnie niepotrzebne i nie służy rozwojowi.

W pierwszych 4 miesiącach dziecko często bawi się własnymi rękoma, nogami, stopami i bada proste ruchy swego ciała. Warto mu to umożliwić kładąc swobodnie w bezpiecznym miejscu na podłodze lub w łóżeczku. Gdy dajemy dziecku do rączki grzechotkę, warto, aby była bezpieczna i lekka, aby upuszczając ją dziecko nie uderzyło się boleśnie.  

Gdy dziecko umie już samo siedzieć możemy oglądać z nim książeczki, układać klocki, wykorzystywać rzeczy, które mamy w domu.  Pokrywki, łyżki drewniane, garnki świetnie nadają się do grania, w miski można wrzucać piłki itp. przy okazji dziecko może być blisko mamy i wykorzystywać przedmioty, z których korzystają rodzice.

Dzieci poznają wielozmysłowo, co oznacza, że przedmiot jest oglądany, dotykany, słuchany, wąchany i smakowany. Warto, zatem, aby umożliwić dziecku poznanie różnych kształtów, wielkości, dźwięków, smaków i faktur. Do tego lepiej niż kupione zabawki nadają się przedmioty codziennego użytku, choć ciekawe dla dziecka są książeczki materiałowe z różnymi fakturami, maty edukacyjne, gdzie coś szeleści, świeci, gra itp. czy przytulanki z metkami, sortowniki, kolorowe kubeczki różnej wielkości, rosyjskie baby czy klocki. Prawdą jest jednak to, że obecnie dzieci mają nadmiar zabawek, za to niedosyt czasu spędzonego z rodzicami. Nawet najlepsza i najdroższa zabawka nie zastąpi uwagi rodzica.  

Warto pamiętać, że po ukończeniu 8. miesiąc życia, kształtuje się stałość przedmiotu. Dziecko wie, że przedmiot, który znika z oczu nadal istnieje. Jest to czas, kiedy z upodobaniem wszelkie przedmioty lądują na podłodze. Warto, o tym pamiętać i dawać dziecku zabawki, które po upadku się nie zniszczą.                                                                

W pierwszym roku życia dziecko uczy się rozumieć mowę i pod koniec roku zwykle wypowiada pierwsze słowo. Jest ważne zatem, aby do dziecka mówić. Najpierw, kiedy jest maleńkie mówić do niego podczas czynności pielęgnacyjnych i śpiewać kołysanki. Na początku słowa nie są ważne, liczy się mimika, ton głosu, jego natężenie itp. Potem, gdy jest w stanie siedzieć, przeglądać książeczki, opowiadać bajki, czytać, śpiewać. Oczywiście swoje propozycje trzeba dostosować do możliwości dziecka. Ośmiomiesięczne niemowlę chętnie przegląda książkę z obrazkami, ale jego czas skupienia jest krótki, więc trzeba to respektować.  

Korczak pisał (2004, s.7): “Nie wiem i wiedzieć nie mogę, jak nieznani mi rodzice mogą w nieznanych warunkach wychowywać nieznane mi dziecko”. Te słowa to wezwanie do namysłu i do skupionej uwagi na sobie i swoim dziecku. Kiedy rodzice będą patrzeć z uwagą zobaczą, bo dziecko im pokaże, czego chce i potrzebuje.

 

Literatura:

Korczak, J.(2004). Jak Kochać dziecko. Warszawa: Wydawnictwo Jacek Santorski & Co.

Olechnowicz, H. (1997). Dobre chwile z naszym dzieckiem. Zabawy sprzyjające rozwojowi charakteru. Warszawa: WSiP.

Piszczek, M. (2002). Terapia zabawą. Terapia przez sztukę. Warszawa: Centrum Metodyczne Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej.

 

Artykuł pochodzi z 6. numeru gazetki „Mam(y) wcześniaka”

WRÓĆ DO LISTY ARTYKUŁÓW